Z powodu dobrego humoru, spowodowanego najprawdopodobniej piękną
pogodą za oknem poczęstuję Was dzisiaj z okazji walentynek klasycznym,
co by było, gdyby?
Elsa wyszła za Hansa
Owszem ładnie by do siebie pasowali, przynajmniej moim zdaniem. Tylko
ile czasu pożyłaby Elsa mając takiego męża? Możliwe, że on „roztopiłby”
jej serce, a ona go zmieniła /oczywiście na lepsze/… Jednak wracając do
gorszego scenariusza Hans zostałby królem. Nie sądzę, by było to złe…
Możliwe, że królestwu powodziłoby się nawet lepiej niż za czasów władzy
Elsy, która nie wychodząc z pałacu nie wiedziała, jakie problemy trapią
jej mieszkańców… no, ale dość smęcenia Elsa i Hans stanowiliby ładną
parę…
Elsa wyszła za Kristoffa
Nie…to mi nie pasuje. Elsa i Kristoff nie mają żadnych szans na
długie i szczęśliwe życie we dwoje… Ona zimna, zamknięta w sobie, a on?
Prostaczek, lekko głupkowaty. Nie tak być po prostu nie może.
Bulda wyszła za Cliffa
Szczerze? Dopóki Veina nie uświadomiła mnie, nie miałam pojęcia, kim
oni są. Czy pasują do siebie? Nie wiem… przeca to głazy… no niby trolle,
ale z głazów. No, a jeśli są głazami to nie powinni nic czuć. Czyż nie?
Abstrahując nie widzę przeszkód, aby nie mogli być razem.
Anna wyszła za Oakena
Wyobrażacie to sobie? Macie kiepską wyobraźnię. Oaken wbrew pozorom
jest bardzo do Anny podobny… Ciepły /oczywiście do czasu/, otwarty,
szanujący kobiety… Myślę, że jakby się uprzeć dałoby się z nich zrobić
parę.
Olaf ożeniłby się ze stokrotką
A czemu nie? Szkoda tylko biednego Olafa, gdyż taka miłość jest
niemożliwa… Kwiatek przebywając w jego towarzystwie natychmiast, by
obumarł, a Olaf z rozpaczy roztopiłby się… Tak wiem, pomysł jest
abstrakcyjny…
Elsa wyszła za Oakena
Nie ma mowy, podobnie jak z Kristoffem...
Anna wyszła za Hansa
Wszyscy wiemy jakby było… Zabiłby Elsę, bądź ona zabiłaby jego…
Anna wyszła za Kristofa /co najprawdopodobniej zrobi/
Elsa byłaby wściekła, przynajmniej początkowo… W końcu zgodzi się na małżeństwo i będą żyć, aż do śmierci.
Tym pozytywnym akcentem kończę dzisiejsze dywagacje… Miłego dnia i szczęśliwego Walentego. :-)
W sumie Elsa pasuje do Kristoffa... Oboje są zamknięci w sobie, lubią zimę i śnieg : )
OdpowiedzUsuń