A oto mój ranking najlepszych Mam tę moc:
1 miejsce - Ari no mama de (Japoński)
Zauroczyła mnie od kiedy pierwszy raz ją usłyszałam. Właśnie ta wersja najbardziej według mnie pasuje do Elsy.
2 miejsce - Libre Soy (Hiszpański Ameryki Łacińskiej)
Delikatny głos, równie piękna wersja jak Japońska.
3 miejsce - All'alba Sogerò (Włoska wersja)
Zasłużyła na to miejsce tak samo jak Angielskie Let it go, ale jednak wygrała.
4 miejsce - Let it go (Angielski)
Jej prostota jest piękna, szkoda, że nie zmieściła się w podium.
5 miejsce - Libérée, délivrée (Francuski)
Nie wiem, po prostu piękna.
6 miejsce - 随它吧 (Mandaryński)
Gdybym uwzględniła egzekwo, na pewno była by na 5 miejscu.
7 miejsce - Sad je kraj (Serbski)
Bardzo mi się spodobała, jest niesamowita.
8 miejsce - Lad det ske (Duński)
Ach te wariacje językowe. Piękna.
9 miejsce - Lass jetzt los
No cóż bardzo lubię Niemiecki. Może gdybym nie, to byłaby na niższm miejscu.
10 miejsce - Legyen Hó (Węgierski)
Zasłużyła na top 10
11 miejsce - La den gå (Norweski)
Piękna, jednak nie tak jak Węgierska.
12 miejsce - Já Passou (Portugalski)
Cóż, ładna.
13 miejsce - Laat het los (Holenderski)
Jakby się do niej przyzwyczaić to da się przeżyć.
Jakby się do niej przyzwyczaić to da się przeżyć.
Jak myślicie są jeszcze jakieś Mam tę moc warte uwagi? Napiszcie!
Veina
Moim zdaniem na pierwsze miejsce zdecydowanie zasługuje oryginał. Podoba mi się też rosyjska wersja,za to polska- ostatnie miejsce.
OdpowiedzUsuń