wtorek, 17 marca 2015

81. Mam tę Moc 2.... - V

Mam tę Moc 2, czyli moje (Veiny) przeczucia co do drugiej części Krainy Lodu. Proponowano mi ten post i postanowiłam, że go zrobię. Jest to całkiem subiektywna ocena, więc nie proszę abyście się ze mną zgadzali... nie, wręcz przeciwnie, mówcie co wam leży na sercu i w czym się ze mną nie zgadzacie. Chcę poznać opinię wszystkich czytających tego bloga. (nie wiem ilu Was jest, ale liczę na liczne komentarze). Mam nadzieję, że Aley też zrobi taki post i wyrazi całkiem odmienną od mojej opinię, bo to właśnie jej pomysł na posta bardzo się spodobał. Ja zrobiłam go trochę po to, żeby wyładować emocje.
No to zaczynajmy:

W tym oto momencie, pisania tego zdania powiadam wam, że nie chcę drugiej części. Po prostu boję się, że zepsują kontynuację mojej ulubionej animacji. Przecież nie wmówię sobie, że jest niekanoniczna, jeśli okaże się porażką. Tytuł posta w mojej wypowiedzi też odgrywa rolę. Nie sądzicie, że na siłę spróbują powtórzyć nagrodzone Oskarem dzieło? Film i Piosenki. Przecież to piękne "Let It Go" dostanie niegodnego siebie następcę... Nie wiem czy tylko ja tak myślę, ale skoro ta piosenka podróżuje po internecie do tej pory, a może i będzie dłużej to na sto procent spróbują, aby ta... następna osiągnęła jej sukces. A ja nie lubię wymuszania. Wychodzi zawsze o wiele gorzej. Gdyby bajka, nie dostała tych dwóch Oskarów, twórcy zrobiliby kolejną część mając na nią świetny pomysł, a nie wyłącznie dla kasy i nagród. Rozumiem, że wena przychodzi w różnych momentach... ale w tym przypadku tak nie uważam. A myślę, że wyjdzie totalna porażka. Nie będę się rozpisywać tu i teraz nad moimi pomysłami (właściwie raz to robiłam, ale w tym momencie nie jestem zadowolona z efektu), bo to bezcelowe i tak żadne z nich nie okażą się trafione. Mogą zrobić absolutnie wszystko... co tylko zechcą. Zabrać Elsie moc, czy dać jakąś Annie. Zamienić je ciałami? - (pierwsze co przyszło mi do głowy i co disney już wyprawiał) nie jestem za takimi udziwnieniami. Bajka to bajka, nie musi być realistyczna, ale bez przesady. Wszystko już było. Chcemy kolejnej podróbki? Aley ostatnio mi strzeliła, że Baymax z Wielkiej Szóstki wygląda trochę jak Po z Kung Fu Pandy. A czy nie powinno być na odwrót skoro ta bajka jest na podstawie dwudziestoletniego komiksu? (nie przyglądałam mu się zbyt uważnie, ale patrzyłam na niektóre sceny i Disney tu się trochę trzymał pierwowzoru) Potem doszła do tego, że Disney wszystko zżyna, że się wypalił. Wiecie co? Ona ma rację. Te wszystkie Kopciuszki, Czarownice, Królewny Śnieżki, to wszystko było. Nawet Frozen jest przeca na podstawie Królowej Śniegu. A to oznacza jedno: nie mieli na początku praktycznie żadnego pomysłu. Chcieli powtórzyć starą jak świat baśń (nie wiem ile ona ma lat). Nie wyszło im, ale z tego akurat się cieszę. Poszli w zupełnie inną stronę, bo zobaczyli, że to nie ma sensu. Taka jest moja teoria. Wzięta z księżyca, ale całkowicie moja. Ostatnio doszłam do tego, że nie lubię stereotypów...., ale "Kontynuacje bajek/filmów prawie zawsze są gorsze od swoich poprzedników" to chyba całkiem trafne, Nie jestem w stanie wymienić wielu bajek/filmów, które właśnie tak wyglądały. Ale przy tych miałam (JA) właśnie takie odczucie, robienia kontynuacji na siłę (nie tylko disneya): Mulan, Pocahontas, Kung Fu Panda, Mikołajek, Rio, nowe Muppety... mało wymieniłam, ale to i tak sporo. To tylko mój gust filmowy, ale nie wiem, czy Kraina Lodu 2 nie rozbudzi we mnie czegoś podobnego.
Ale z drugiej strony czemu nie... zawsze może wyjść dobrze i role się odwrócą. Ta część będzie lepsza itd. Ale nie wyobrażam sobie tego. W ogóle w sumie cieszę się, że powrócą angielscy aktorzy dubbingowi i w naszej wersji językowej Czesiu. O ile w ogóle nie zamienią im wszystkim głosów. Jedyne co mi znowu nie odpowiada to K. Łaska. Sama ostatnio strzeliła, komuś kto powiedział na tweeterze, że ostatnio słuchał piosenek z Krainy Lodu, "ile można?". Nie podoba mi się to nastawienie. Jakim prawem tak powiedziała? Przeca sama tam śpiewała. Cicho, zezłościłam się.
Moje oczekiwania, żeby druga część:
-nie była robiona na siłę
-była godna swojej poprzedniczki
- miała świetne piosenki
- miała piękne widoki "Kto by pomyślał, że zimą bywa tak pięknie"
- miała prześmieszne teksty "Dobra wróżba będę nadziany"
- i oczywiście, żeby starzy bohaterowie nadal funkcjonowali w drugiej części.

Co wy myślicie i czego oczekujecie? Macie całkiem odmienne zdanie niż ja? zgadzacie się ze mną w czymś?

Ps: Przepraszam za niespójność mojego stylu pisania, wiem, że czasem ciężko dojść o co mi chodzi, ale w razie problemów piszcie, a spróbuję wyjaśnić.

5 komentarzy:

  1. Strasznie się ucieszyłam, gdy przeczytałam na Waszym blogu, że będzie dwójka. A jeśli chodzi o obawy, to wiele z nich jest uzasadnionych. Kontynuacja nigdy nie przebija oryginału :c Próbowałam sobie przypomnieć jakikolwiek przykład, gdy się tak zdarzyło, ale nie, w żaden film mi nie przychodzi do głowy. Mimo to, cieszę się :) Bo a nuż widelec zrobią coś fajnego, może nie tak fantastycznego jak Frozen, ale zwyczajnie fajnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy się liczy, ale ze starej trylogii Gwiezdnych Wojen ostatnia część podobała mi się najbardziej. W ogóle wszystkie kocham, ale ta przebiła wszystko. Jedyny argument za obaleniem tej teorii jaki znalazłam. Ale z GW jest tak, że ja wyrywam te filmy i są tak niepokolei w moich ulubieńcach, że jeden przebija Nową Nadzieję, a inny nie. :) Takie moje zdanie. Pozdrawiam i dzięki za opinię.

      Usuń
    2. O tym nie pomyślałam ;) Faktycznie, jednak się zdarza, bo mi z kolei Imperium Kontratakuje podobało się bardziej od Nowej Nadziei. Ale nową kontynuację - czyli nowa trylogia - została niemal całkowicie skopana.
      Tak sobie teraz myślę, że Piraci trzymali poziom (zazwyczaj), Shrek 2 był super...

      Usuń
    3. Nowa Trylogia w sumie bardzo mi się podobała, inny klimat niż stara, ale nadal ją kocham. Boję się tylko jeszcze większej zmiany po disneyowskim przejęciu GW... Piraci faktycznie byli nieźli, ale za Shrekiem nie przepadam. Gusta są jednak różne... Ale widać, że wystarczy się dłużej zastanowić i coś się znajdzie. :)

      Usuń
    4. Mi właśnie ten inny klimat przeszkadzał :c A z kolei do disneyowskiej jest bardzo pozytywnie nastawiona - mam sporo oczekiwania, ale kurczę po zwiastunie, zapowiedziach (taaak, czytam wszystkie walone spoilery na Bastionie i wiem trochę więcej, niż bym chciała T,T, kurczę, zdradzać połowę fabuły to jakiś idiotyzm) chyba będzie co oglądać ;)
      No, coś się znajdzie ^^ I oby Frozen dołączyła do listy filmów Kontynuacja tak samo dobra jak oryginał ;p

      Usuń

Co myślisz na temat posta? Koniecznie napisz.