93. 10 rzeczy, które bardzo chcę mieć

Wybiło 10.000 wejść za co serdecznie Wam dziękuję. Nawet sobie nie wyobrażacie ile na to czekałam, zważając na to, że mamy tak mało czytelników. Ale co ja Wam marudzę. Czytajta:



1. Anglojęzyczny soundtrack. Po prostu marzę o jego zdobyciu i na pewno kiedyś go sobie kupię. Liczę, że może w Niemczech lub we Francji go znajdę, bo Polskie sklepy nam go nie oferują. (TAAAK /chociaż już sama nie wiem, bo chcą przełożyć/, BĘDĘ WE FRANCJI) Dlaczego? Głównie przez outtake'i, które wprost kocham. Chcę mięć możliwość sięgnięcia do niego, w chwili, w której będę miała na to ochotę. U kogoś, w samochodzie i w moim pokoiku.

2. Autografy twórców KL.... i to jest coś, czego nigdy nie zdobędę, ja wiem, że niby to możliwe, ale nie stać mnie na napisanie listu z prośbą oraz wysłanie im go. Mój angielski jest fatalny i chociaż coś tam potrafię powiedzieć to na przykład nie mam pojęcia jak po angielsku jest "Czy mogłabym prosić o autograf...." A gdybym potrafiła to i tak do Lucasa i aktorów SW, napisałabym najpierw.

3. Czy to będzie dziwne jeśli powiem, że chcę pudełko śniadaniowe? Zauroczyłam się w nim jak tylko go ujrzałam na półce w smyku i chociaż nigdy nie używałam takich rzeczy to gdyby nie Aley to bym to kupiła. I kiedyś kupię, tylko uzbieram trochę pieniędzy.

4. Sukienkę jak Elsy. Kurcze, nie wyobrażam siebie w niej, ale wiem, że ktoś takie robi. Kosztują bodajże dwieście złoty i jak będę dorosła to albo sobie taką uszyję albo kupię. Nie noszę sukienek, bo nie lubię, ale ta jest najładniejszą jaką w życiu widziałam. Powiem węzłowato: Ja ją po prostu chcę.

5. Kosmetyczka, też ze smyku. W sumie, nawet nie sądzę, że używałabym ją zgodnie z zastosowaniem. Po prostu przechowywałabym tam dla mnie ważne rzeczy.

6. Taki o budzik: KLIK. Nie wiem dlaczego, po prostu mnie kupił. (Chociaż to ja powinnam kupić jego)

7.  Zwykłą, niedrogą lalkę, tyle. Niby nic niezwykłego, prawda? We wnętrzu mnie jest takie małe dziecko, które chce pobawić się lalkami.

8. Plakaty na ścianę... brakuje mi na niej, właśnie czegoś z Krainy Lodu. Raz miałam szansę go kupić, ale tego nie zrobiłam. Teraz już nie mam takiej możliwości, bo zlikwidowali empik w okolicznym mieście i został jeden, w którym w ogóle nie ma żadnego plakatu. Także ten, trochę żałuję, że go wcześniej nie kupiłam. (Po drugie mam szał na Doktora Who i zamówiłam 4 plakaty z niego, a nie z KL, ale co tam)

9. Głowa Elsy do czesania. Nie mam drygu fryzjerskiego i takie rzeczy tyćkę mnie przerażają, ale tylko sobie to wyobraźcie, czesać taką Elsę, wymyślać jej fryzury. Narobić zdjęć i się cieszyć.

10. Miałam dylemat co tu umieścić, bo jest jeszcze tyle rzeczy, które bym chciała. Szkoda, że postanowiłam wybrać tylko 10 (może zrobię jeszcze post Kolejne 10 rzeczy...). Więc jest to najgłupsze na co mogłam wpaść, ale chcę szczoteczkę do zębów. Jeśli ktoś się zaśmiał to niech wie, że czuję się urażona, ja po prostu, chcę sobie umilić najprostsze czynności.

A Wam na czym tak bardzo zależy jak mi?  Podzielcie się, Veina