środa, 27 grudnia 2017

Kraina Lodu. Przygoda Olafa

Obejrzałam, w końcu. Może w paru zdaniach streszczę Wam treść animacji. 
Otóż historia opowiada o świątecznych tradycjach i o tym, co w tym okresie jest najważniejsze, czyli według twórców o rodzinie. 



Tak o rodzinie. Animację pomimo jej wad oceniam bardzo dobrze. Oddaje świąteczny klimat, jest wesoła, chwilę później smutna, ma w sobie kapkę humoru no i oczywiście Olafa, który wyjątkowo grał tutaj pierwsze skrzypce. Piosenki, no cóż tym razem czegoś mi brakowało, były krótko mówiąc nijakie. Głos pani Katarzyny w tej animacji wydał mi się niesamowicie skrzeczący, moje uszy "krwawiły" słuchając jej jęków. Boli mnie również to, że animacja jest tak krótka. Mając tylko 22 minuty twórcy musieli się mocno natrudzić, aby stworzyć coś wartościowego. Czy im się udało oceńcie sami. Oglądając nie spodziewajcie się, że dostaniecie odpowiedź na pytanie, co takiego świętuje się w Arendell, święto choinki, święto rodziny? Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, bo choć większość z nas wie, że są to ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA i wie czyje narodziny wtedy świętujemy, to disney wydaje się o tym zapominać i poprawcie mnie jeśli się mylę ale ani razu nie słyszałam, aby w bajce padło, co świętują siostry. Podsumowując bajka nie jest zła, wręcz przeciwnie, ma przekaz. Mówi między innymi o tym, że nie prezenty, nie kto co dostanie i za ile, tylko to z kim i jak przeżywamy ten czas jest ważne. Tak jak padło w bajce, możemy zjeść kolację i rozejść się po pokojach lub spędzić te święta tak jak należy, czyli z rodziną, wspólnie, bo pamiętajmy, że jaka ta rodzina by nie była, jest nią i na zawsze już nią będzie.
Mam nadzieję, że Wasze święta podobnie jak moje właśnie takie były. Piękne, niezapomniane i spędzone w gronie tych których kochacie.
W tym nadchodzącym nowym roku życzę Wam abyście byli uśmiechnięci jak Olaf i aby każdy dzień zaskakiwał Was czymś dobrym.
Trzymajcie się
Aley

2 komentarze:

  1. Dziękuję za życzenia i Tobie także życzę wspaniałego nowego roku.
    Co do animacji to podobała mi się. Scenografia i ujęcia z miasta i arendellskich chat szczególnie przypadły mi do gustu. Tak jak sceny z dzieciństwa. Zauważyłam także i nie wiem czy to tylko ja, czy może Ty też, że animacja sióstr i ich wygląd delikatnie różnił się od poprzednich części. Może za sprawą nowych twórców. Jeśli chodzi o minusy to właśnie, tak jak wspominałaś czas. Moim zdaniem chciano za dużo wydarzeń zmieścić w tej krótkometrażówce przez co akcja jest zbyt szybka. Natomiast humor - świetny. Naprawdę dobrze się bawiłam oglądając ten film.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się całkowicie, wprawdzie spóźnione, ale Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Co myślisz na temat posta? Koniecznie napisz.